Wydarzenia
Raport o rynku pracy w IV kw. 2015 r.
Data publikacji strony: 04-04-2016
Analizy NBP: W IV kwartale 2015 r. wyraźna poprawa na rynku pracy – dynamiczny wzrost liczby osób pracujących (głównie w usługach), bezrobocie blisko historycznego minimum, przy rosnącej aktywności zawodowej. Co ważne – coraz więcej osób zatrudnionych jest na czas nieokreślony.
Analizy długookresowe wskazują jednak, że ograniczony zasób dobrze wykształconych osób może odbić się na słabszym wzroście produktywności pracy w polskiej gospodarce. Dodatkowo zmiany struktury zatrudnienia w sektorach polskiej gospodarki następują powoli, bo wynikają głównie z wymiany generacji osób pracujących.
Po nieznacznym osłabieniu dynamiki zatrudnienia w połowie ub.r. jego tempo wzrostu ponownie wyraźnie przyśpieszyło, a poziom zatrudnienia był najwyższy od połowy lat 90. XX wieku. W IV kw. 2015 r. całkowita liczba pracujących w badaniu BAEL wzrosła, po usunięciu efektów sezonowych, do poziomu ponad 16,2 mln, (tj. 1,6% r/r, sa), odzwierciedlając wciąż wysoki popyt na pracę. Inaczej, niż w ostatnich dwóch kwartałach, wzrostu tego nie wspomagały zmiany liczby pracujących w rolnictwie.
Cały wzrost zatrudnienia dotyczył liczby pracujących na umowy na czas nieokreślony, które sukcesywnie zastępują umowy krótkookresowe. Poprawę stabilności warunków zatrudnienia potwierdzają także przepływy na rynku pracy – w tym spadek do rekordowo niskiego poziomu prawdopodobieństwa utraty pracy.
Podaż pracy ponownie wzrosła, podobnie jak w poprzednim kwartale, głównie na skutek wyższej aktywności zawodowej osób w wieku przedemerytalnym. Oznacza to jednak tylko tymczasowe wyhamowanie spadku liczby aktywnych wynikającego z tendencji demograficznych (starzenie się populacji).
Bezrobocie spada coraz bliżej minimum z 2008 roku, pomimo, że jego spadek od III kwartału 2015 r. hamowany był przez wzrost aktywności zawodowej. Po usunięciu efektów sezonowych stopa bezrobocia BAEL spadła względem III kwartału o 0,3 pp. osiągając poziom 7,1%.
Dynamika płac w gospodarce w IV kw. 2015 r. wzrosła do 3,2% r/r, tj. ponownie poniżej dynamiki obserwowanej w sektorze przedsiębiorstw (3,9% r/r). Przy niższej wydajności pracy skutkowało to nieznacznie wyższym niż przed kwartałem tempem wzrostu jednostkowych kosztów pracy (0,9% r/r wobec 0,6% r/r).
Zobacz: Kwartalny raport o rynku pracy w IV kw. 2015 r.
Dodatkowe analizy prezentowane w tej edycji raportu poświęcone zostały następującym tematom:
- Czy restrukturyzacja gospodarki wynika głównie z przemian pokoleniowych?
Struktura zatrudnienia w Polsce po 1989 uległa zasadniczym zmianom – wzrosła rola sektora usługowego i pracodawców prywatnych, a malała rola przemysłu, rolnictwa oraz pracodawców w sektorze publicznym (szczególnie przedsiębiorstw państwowych). Teoria jako wyjaśnienie sugeruje międzysektorowe przepływy pracowników w stronę rozwijających się sektorów, likwidację stanowisk osób w starszym wieku oraz (samo)selekcję nowych roczników wchodzących na rynek pracy do sektorów rozwijających się. Analiza przepływów na rynku pracy wskazuje, że za rosnące znaczenie usług w polskiej gospodarce odpowiada głównie wejście na rynek pracy nowych roczników, podejmujących pracę przede wszystkim w usługach oraz pośrednio opuszczanie rynku pracy przez starsze roczniki, na trwale opuszczające miejsca pracy w przemyśle. Napływ nowych roczników oraz odpływ emerytalny były w całym okresie 5-7 krotnie większy niż przepływy międzysektorowe pracowników. - Czy wyczerpuje się dotychczasowa rezerwa wzrostu polskiej gospodarki – rosnąca liczba dobrze wykształconych młodych ludzi?
W ostatnich dwóch latach nastąpił dynamiczny wzrost wykorzystania zasobów pracy w polskiej gospodarce. Wzrosło zarówno zatrudnienie, jak i liczba przepracowanych godzin. Okazuje się jednak, że po raz pierwszy od 1995 roku wzrost nakładu pracy nie był związany z poprawą jego produktywności („jakości” zasobu pracy). Z jednej strony to normalne, że w okresach lepszej koniunktury częściej szansę zatrudnienia otrzymują mniej produktywni pracownicy. Skala spadku produktywności wskazuje jednak, że powodem może być także stopniowe wyczerpywanie się źródeł wzrostu z przeszłości – coraz lepszego wykształcenia i korzystnej struktury wieku pracujących